Ściana płaczu to ściana w moim pokoju na której cokolwiek bym nie powiesiła chciało mi się płakać:-P
Było tam już chyba z 6 rożnych kompozycji. Obrazki, zdjęcia i sentencje...
ale nic do mnie nie przemawiało... i w końcu po 3 wizytach w Ikei ( wiecznie zapominałam o kupnie) kupiłam odpowiednia ilość ramek w odpowiednich rozmiarach i kolorach.
Następnie z dno od szuflady pocięłam pomalowałam i stworzyłam napis 'home'.
teraz podoba mi się:-)