Na pierwszy ognień komoda z Ikei którą przemalowałam i zrobiłam transfer- standardowo troszkę krzywo mi wyszedł, ale mnie moje krzywizny już nie dziwią:-D
U góry po przemalowaniu, a po niżej stan surowy...
Kolejne- dostałam na rocznicę ślubu pudełeczko drewniane (surówkę). Chciałam uzyskać efekt niebieskawego marmurka, a na to przykleiłam papier ryżowy w motyle i kwiaty bzu. Ogólnie jestem zadowolona, bo nie zawsze wychodzi mi decoupage tak żeby papier położył się idealnie:-) a w okienko włożyłam papierową torebeczkę w każdym razie jej cześć w której kiedyś dostałam jakieś orientalne mydełko. Torebeczka była urocza i z drugiej części powstała kartka dawno temu:-).
A na koniec mój Niko:-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz